Za oknami powoli pojawia się wiosna, a wraz z nią budzą się w nas uśpione zimowym snem energie i pragnienia. Obiecałam Wam ostatnio magiczne sposoby na miłość. Czy myślicie, że takie istnieją? Czy rzeczywiście stare, wiccańskie sposoby na zdobycie kochanka mają swoją moc? Jak należy rzucać takie zaklęcia i co jest w nich najważniejsze?Po pierwsze bardzo istotne jest dokładne sprecyzowanie swojego celu. Określenie czego pragniemy w każdym, najdrobniejszym szczególe. Nie może to być np. powiedzenie sobie, że nie chcę by przyszły kochanek był stary i brzydki…bo może nam się trafić ktoś zbyt młody, infantylny i niedojrzały. Zapisz sobie ten cel. Poczuj go całym swoim sercem, pobudź krążącą wokół Ciebie energię do działania. Pamiętaj, że jeśli nie sprecyzujesz dokładnie tego, czego pragniesz dojście do celu może nagle okazać się ścieżką pełną wyrzeczeń, których wcale dla siebie nie pragnęłaś. Tak działa świat, los, energia…Wczoraj patrzyłam jak moja dwuletnia córeczka biega od ściany do okna i z powrotem bawiąc się w wyścigi. W pewnej chwili odniosłam wrażenie, że podczas hamowania jej główka niebezpiecznie zbliża się do kamiennego parapetu. Wypuściłam więc z siebie myśl do mojego Anioła Stróża: „ Ochroń ją przed uderzeniem głową w parapet”. Trzy sekundy później moja córka leżała jak długa w połowie drogi, z policzkiem na oponie porzuconego nieopodal rowerka. Był wielki płacz, ale…nie było rozbitej głowy. Mniej więcej w ten sposób to działa. Gdybym sprecyzowała swój cel ( myśl ) zapewne nic by się nie wydarzyło, ale w tamtym momencie ja najbardziej na świecie chciałam by nie uderzyła głową w miłości staraj się nie myśleć o konkretnej osobie, bo zmanipulujesz ją do wejścia z Tobą w relację. Lepszym sposobem jest przywołanie cech, jakie chciałabyś u swojego partnera zobaczyć. Zastanów się jakiej miłości oczekujesz, romantycznej, braterskiej, przyjacielskiej? Jeśli miłosne zaklęcia będziesz rzucała po raz pierwszy i nie masz co do tego specjalnej wprawy ani wiccańskich zdolności to postaraj się nie mieć zbyt wygórowanych „żądań”. Absolutnie nie chodzi mi o to, byś rezygnowała ze swych pragnień i marzeń! Po prostu posuwaj się małymi kroczkami i doświadczaj czarów w swoim własnym, poznawczym krok to wolna wola i Twoje własne przekonania i wartości. Zastanów się czy magia, którą będziesz chciała zastosować jest zgodna z Twoimi przekonaniami. Zastanów się również nad tym, czy nie skrzywdzisz nią nikogo ( TEGO ABSOLUTNIE NIE WOLNO ROBIĆ!!! ). Posłuż się w tym celu medytacją nad swoim celem, być może Twój umysł podsunie Ci jakieś rozwiązanie lub podpowiedź. Pamiętaj również o jednej, bardzo ważnej rzeczy: nie wystarczy rzucić zaklęcia, trzeba również swoje siły skierować na osiągnięcie danego celu, np. nie spotkasz miłości swojego życia jeśli zamkniesz się w czterech ścianach swojego domu. Musisz więc na platformie ziemskiej wykonać pewne czynności, które będą mogły przybliżyć Cię do osiągnięcia tego, o czym krokiem jest wybranie odpowiedniego czasu na magiczne zaklęcia. Pamiętaj, że musisz być wypoczęta i zdrowa, musisz mieć otwarty umysł i pełną psychiczną i fizyczną gotowość, niezbędny jest również czas, ponieważ wykonując wszelkiego rodzaju rytuały nie należy się spieszyć. Bardzo istotną sprawą są również fazy Księżyca. Wiccańskie czarownice uprawiają magię w momencie, kiedy Księżyca przybywa*Zaplanować rzucanie zaklęć możesz również w oparciu o dzień tygodnia. Każdemu z nich patronuje inna planeta. Planety natomiast są sygnifikatorami różnych osób i spraw. Według Astrologii Wedyjskiej wygląda to następująco:Niedziela – Słońce (to planeta ojca, dobry dzień na działania magiczne związane z poziomem energii i siły życiowej, pieniędzmi i wszelkim dobrobytem, sprawami zawodowymi)Poniedziałek – Księżyc, to planeta matki i emocji, doskonały dzień na magiczne zaklęcia dotyczące macierzyństwa, poczęcia, troski i emocji, piękna i – Mars, to sygnifikator rodzeństwa, odwagi, własności, armii, siły fizycznej i energii; dobry dzień na zaklęcia ochronne, w szczególności takie, które pomogą nam się wziąć w garść i zawalczyć o – Merkury, to inteligencja, wykształcenie, komunikacja, idealny dzień na zaklęcia dotyczące nauki, komunikacji i – Jowisz, to planeta szczęścia i powodzenia, ale również dzieci, religi i filozofii oraz moralności i duchowości, doskonały dzień na zaklęcia dotyczące ogólnie pojętego szczęścia i – Wenus, to planeta miłości, mówi o relacjach partnerskich, romansach i małżeństwie jest więc to doskonały dzień na wszelkie zaklęcia miłosne, zarówno te przyciągające miłość, jak i te wysyłające miłość, ale również te naprawiające relacje w związku – w tym przypadku należy jednak pamiętać, że musicie mieć zgodę wszystkich osób, których dotyczy zaklęcie!Sobota – Saturn, to dyscyplina, ascetyzm, ale przede wszystkim praca, bariery i ograniczenia jest więc to dzień na zaklęcia dotyczące ochrony, znalezienia pracy lub pozbycia się krokiem na ścieżce do wykonania magicznego zaklęcia jest dobór odpowiedniego miejsca. To Ty musisz się zastanowić gdzie będziesz czuła się najlepiej, jakiego rodzaju rytuału chcesz dokonać. Jeśli wymaga on palenia ognia lub dotyczy przyrody to powinien być wykonywany na świeżym powietrzu. Jeżeli natomiast potrzebujesz medytacji, skupienia i dużej koncentracji to może się wszystko odbywać w zacisznym pomieszczeniu. Musisz pamiętać aby przy wyborze miejsca zwrócić uwagę na to, by nikt Ci nie piątym krokiem jest wybór odpowiedniego zaklęcia. Poniżej przedstawiam Wam kilka prostych magicznych zaklęć . Same wybierzcie sobie to, które najbardziej Wam odpowiada. Możecie je próbować przerobić, możecie dodać do nich swoje własne słowa i intencje. Magię trzeba kochać, trzeba jej pragnąć i trzeba być gotowym na przyjęcie jej do naszego ZAKLĘCIA MIŁOSNE lepiej stosować bez podawania konkretnych osób, ponieważ nie mamy prawa wpływać na czyjąś wolną wolę. Lepiej zwyczajnie w świecie otworzyć się na miłość, otworzyć swoje serce, swój umysł i swoje emocje na wszystko to, co może nam w tej materii sprezentować PIERWSZE – naprawiające relacje w związkuPotrzebujesz:– Duże czerwone jabłkoRozłam je na pół ( nie wolno używać noża! ), po czym złóż obie połówki razem w całość i powiedz:„Afrodyto ( Wenus ) spraw by ten poświęcony Tobie owoc miał moc łączenia tego, co stanowi jedną całość i co jest sobie przeznaczone”.Zjedz jedną połówkę, a drugą daj do zjedzenia ukochanej DRUGIE – na zdobycie upragnionej miłości ( partnera idealnego )Potrzebujesz: – kartka papieru w linie – czerwony długopis lub flamaster – koperta – twoje ulubione perfumy – twój ulubiony odcień czerwonej szminki – kilka różowych lub czerwonych płatków kwiatówWypisz na kartce papieru cechy, które powinien mieć Twój wymarzony, idealny partner (pamiętaj aby nie wypisywać cech charakterystycznych dla konkretnej osoby, bo nie wolno nam wpływać na czyjąś wolę!) Następnie spryskaj kartkę perfumami, złóż i umieść w kopercie. Teraz weź płatki kwiatów w prawą rękę (koniecznie!) . Zaciskając je mocno w dłoni, wyobraź sobie siebie zakochaną i szczęśliwą. Skup się na tym obrazie. Zatrzymaj go w swojej pamięci i odciśnij jego ślad w swoim sercu. Włóż płatki do koperty. Zaklej ją, obrysuj miejsce zamknięcia czerwoną szminką i pocałuj, symbolicznie „pieczętując” czar. Umieść kopertę w bezpiecznym miejscu. NIGDY więcej nie otwieraj, to złamałoby czar!Autorka tego zaklęcia: Starwitch StoneZAKLĘCIE TRZECIE – na podtrzymanie ognia miłości w związkuPotrzebujesz: – pióro lub długopis – biały papier – różowa świecaZapal różową świecę. Swoim ulubionym piórem lub długopisem napisz na białej kartce papieru wasze imiona (Twoje i partnera). Narysuj okrąg wokół obu imion. Następnie zamknij oczy i medytuj o tym, czego pragniesz (można wizualizować siebie z ukochanym, wspólne szczęście, namiętność itd.)Powtórz trzy razy:„Nasz los jest przesądzony. Jesteśmy jednym. Niech tak będzie. Dokonało się!”Wpatruj się w różową świeczkę przez co najmniej 15 minut, medytując o swoim partnerze ( wyobrażaj sobie jego/jej pozytywne cechy, wszystko to, co kochasz i za co kochasz, myśl o Was jak o jedności, o wspólnocie, której nic nie jest w stanie rozdzielić, wyobrażaj sobie wasze wspólne szczęście ). Jeśli to możliwe medytuj tak długo, aż świeca wypali się do końca. Możesz też użyć większej świecy i powtarzać to zaklęcie przez siedem nocy, medytując 15 minut co CZWARTE – na przywołanie miłościPotrzebujesz: – 12 tulipanów – dużej gąbki do mycia – sznurka – miskiPodetnij łodyżki kwiatów, dobrze owiń gąbką i obwiąż sznurkiem. W trakcie wykonywania tych czynności wyobrażaj sobie siebie jako bardzo zakochaną, szczęśliwą osobę, pełną światła i odwzajemnionej miłości. Starannie przygotowaną konstrukcję włóż do miski i wlej do niej zimną wodę, wypowiadając zaklęcie:„Tulipanie, niech twoja moc i energia przyciągnie do mnie miłość.”Codziennie przez 7 dni, zaraz po przebudzeniu wymieniaj wodę na świeżą nie zapominając o wypowiadaniu w/w czary działają? Według mnie działają, ale najważniejsze w magii jest to, by miała dobre intencje, by nie zaburzała krążącej wokół nas energii, by nie ingerowała w żaden sposób w życie osób, które o tym nie wiedzą lub tego nie chcą. Przypominam Wam po raz kolejny: nie starajcie się wpływać na wolę drugiej osoby, bo nawet jeśli Wam się to uda, to taki związek po pierwsze ma niewielkie szanse przetrwania, a po drugie może dostarczyć Wam lub osobom trzecim wiele smutnych magia zaczyna się od myśli i tak naprawdę to właśnie one są siłą sprawczą napędzającą wszechświat do realizowania marzeń i pragnień. Jeśli z dobrą intencją, z wielkim zapałem, a przede wszystkim z ufnością i wiarą wysyłamy z nas energię w postaci myśli, to uwierzcie mi prędzej czy później to, czego tak bardzo pragniemy przyjdzie do nas. Zapytacie pewnie dlaczego w takim razie na świecie jest tyle nieszczęśliwych i cierpiących osób. Odpowiedź jest prosta: ludzie nie wierzą w siłę swojego umysłu…*prosty trik do sprawdzenia w jakiej fazie jest Księżyc: spoglądasz na niebo, kiedy jego jasna strona jest wygięta w prawą stronę ( jak litera D ) to Księżyca przybywa. Jeśli jednak jasna strona jest wygięta w lewą stronę ( jak litera C ) to Księżyca ubywa]. Fazy Księżyca możesz również sprawdzić w internecie, np. SAFICzary. Czary to jeden z rodzajów magii w Dark Souls 3. Cechuje się najszerszym wachlarzem efektów i rodzajów obrażeń. Skaluje się z inteligencją. Część zaklęć może zostać odblokowane u handlarzy poprzez oddanie im zwojów albo jako efekt transpozycji dusz u Wygnańca Ludletha. Dostroić można tylko jedną kopię danego zaklęcia mgr Magdalena Melanowicz SCENARIUSZ IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWEJ „Andrzejki – czyli czary, wróżby i zaklęcia współczesnych czarownic”SCENOGRAFIA: Po lewej stronie jadalni została zbudowana grota – siedziba czarownic. Dookoła groty zostały zawieszone świeczniki pięcioramienne, zapalono świece. Do przedstawienia wykorzystano także wypożyczone z Miejskiego Domu Kultury rekwizyty: starodawne, miedziane świeczniki, czarne peleryny, drewniane misy do mieszania mikstur, peruki i dziwaczne kapelusze dla czarownic, stare lampy. Całą jadalnię wypełnia półmrok świec i lamp potęgujący Huczała wichura. Błyskawice raz po raz kłuły ziemię, niby niezręczny skrytobójca. Grom przetaczał się tam i z powrotem po ciemnych, chłostanych deszczem wzgórzach. Noc była czarna jak wnętrze kota. Można by uwierzyć, że właśnie w taką noc bogowie przesuwają ludzi niczym pionki na szachownicy losu. Pośród tej burzy żywiołów ogień migotał pod ociekającymi krzewami kolcolistu jak obłęd w oczach łasicy. Oświetlał przygarbioną WĘDROWIEC: W życia wędrówce na połowie czasu, straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi, w głębi ciemnego znalazłem się lasu...CZAROWNICA I: Magiczna godzina, godzina na krawędzi dnia i nocy, snu i rzeczywistości, moja godzina….. Już północ? Już?Witaj wędrowcze zabłąkany w kniejach puszczy. Czemuż smutne twe oblicze?ZAGUBIONY WĘDROWIEC: Miłość mnie opuściła. Ona mnie chyba nie I: Poczekaj tylko! Zaraz ci pomogę (zwołuje sabat czarownic). Czarownice do mnie! W takim razie nie widzę wyjścia jak napój (wbiegają na scenę, słychać ich głośne śmiechy).CZAROWNICA I: Nasiona dyni, nasiona dyni dajcie odpowiedź czarami swymi! (rozsypuje nasiona dyni)CZAROWNICA II:Czary mary dziwna moc, tajna siła gwiezdna noc,łyk fantazji łyżka snu, wyobraźni przekręć klucz. Tylko zamknij oczy, myśli puść na wiatr, zaraz cię zaskoczy przygód pełen świat, poznasz tajemnice o tym że fantazji drzwi, każdy ma w swej głowie, swoje uchyl III: Czary mary dziwna moc, tajna siła gwiezdna noc,łyk fantazji łyżka snu wyobraźni przekręć klucz. Co za wicher, kto to widział z was, sady rubinowe,być tam choćby raz, kocur latający, latać razem z nim, czy to jest naprawdę czy to nam się śni?CZAROWNICA IV: Kto przygód zna smak ten czarować może sam,bo człowiek gdy chce to magiczną siłę ma, świat widział nie raz, gdy ktoś w osła zmieniał się, za uszy się V: Czary mary dziwna moc, tajna siła gwiezdna noc, hokus pokus, zaklęć treść, czarna magia biały dzień, tylko zamknij oczy myśli puść na wiatr, zaraz cię zaskoczy przygód pełen świat, poznasz tajemnice o tym że fantazji drzwi,każdy ma w swej głowie, swoje uchyl (tworzą napój miłosny, podchodzą kolejno, wrzucając do miski swoje wcześniej przygotowane specjały):CZAROWNICA I: Dwie szklanki czerwonego II: 9 liści III: 9 płatków czerwonej IV: 9 V: 9 nasion VI: 9 kropli aromatu VII: 9 kropli soku z VIII: 9 kropli soku z IX: 1 korzeń żeńszenia pocięty na 9 równych I: O dziewiątej godzinie, dziewiątego dnia, dziewiątego miesiąca, przy świetle dziewięciu różowych świec zmieszaj składniki w kociołku. Zamieszaj dziewięć razy drewnianą łyżką, za każdym razem recytując zaklęcie: „ Niechaj ten, kto ze mną wypije ten napój, okaże mi miłość, poprzez moc Inanny, Astarte, Hathor, Neftis, Afrodyty, Wenus”.Postaw kociołek na ogniu i doprowadź do wrzenia, a potem zmniejsz ogień i pozwól mu gotować się przez dziewięć minut. Przecedź przez kawałek materiału do czystej butelki i trzymaj w chłodnym miejscu, dopóki nie podasz tego wina temu, którego serce chcesz zdobyć. Niech nikt inny nie dotknie tego napoju ani nie zobaczy go, bo jego moc jest olbrzymia i długotrwała(czarownica podaje tak przygotowany napój miłosny zagubionemu wędrowcowi).-Weź i nie smuć się! Niechaj serce cię prowadzi!Po krótkiej chwili skierowana w stronę widowni mówi: dzisiaj jest dzień Wigilii św. Andrzeja. Moje czarownice mogą i wam pomóc w sprawach „sercowych”, chętnie wam powróżą, zachęcam wszystkich do wspólnej wróżba „czerwone serce”: Czarownica pokazuje zawieszone przed publicznością czerwone serce, po czym wybiera z widowni kilka dziewcząt. Ich zadaniem jest przebić szpilką serce, po czym odczytać na odwrocie serca imię swego przyszłego wybranka. II wróżba „buty”: Prowadząca zachęcając do wspólnej zabawy wybiera z widowni chętne osoby, które oddają jej swój lewy but. Następnie układa buty w linii prostej do drzwi wyjściowych (pomagają jej inne czarownice). Właściciel buta, bądź właścicielka, który(a) pierwszy(a) przekroczy próg najszybciej wyjdzie za mąż, bądź się wróżba „10 pączków”: Jedna z czarownic wybiera z widowni chętne do zabawy osoby (5 dziewcząt i 5 chłopców). Następnie mówi, iż w dwóch pączkach są ukryte dwie wróżby. Jedna jest przeznaczona dla dziewczyny, druga zaś dla chłopaka. Wybrane osoby konsumują pączki. Po krótkiej chwili wybrańcy losu, którym sprzyja szczęście odczytują wróżbę na wróżba „łupiny orzechów”: Czarownica I prowadząca zabawę wybiera z publiczności dwóch chłopców. Na przygotowanej misce z wodą przyklejone są karteczki z imionami żeńskimi. W misce umieszczamy łupiny orzechów włoskich wypełnione plasteliną, w których mocujemy małe, zapalone świeczki urodzinowe. Zadaniem chłopców jest dmuchanie w łupinki małych „stateczków”. Jeśli łupina z orzecha dopływa do krawędzi miski, czarownice odczytują imię wybranki wróżba „lanie wosku”: Następnie czarownice przygotowują gorący wosk. Wszystkim chętnym, pragnącym poznać koleje swego losu, leją wosk przez dziurkę od zastygłych woskowych figurek przepowiadają szczęśliwą przyszłość. VI wróżba „butelka”: Prowadząca tą zabawę czarownica wybiera z widowni chętne osoby i zaprasza do zabawy. Na środku sali kładzie tekturowe koło, na którego obrzeżach przyklejone są karteczki z wypisanymi wróżbami. Zadaniem wybranych osób jest zakręcenie butelką tak, by po chwili, zatrzymując się wskazała właściwą skończonych wróżbach CZAROWNICE przy akompaniamencie gitary śpiewają piosenkę do melodii „Czarny chleb, czarna kawa”:Jest na świecie jedna prawdaPośród wielu innych prawdPodarujesz komuś serceKtoś ci jutro serce daTrzy, dwa, jeden, zero. – Start!Poprawimy cały światDzisiaj, jutro ty i jaMożesz zmienić cały światCzary mary nieskuteczne, hokus pokus nie da nicZawsze serce miej na ręce, wtedy wszystko zmienisz w i kolegoZapamiętaj dobrze toPodaj rękę, nie czyń złegoZaśpiewajmy razem boTrzy, dwa, jeden, zero. – Start!Poprawimy cały światDzisiaj, jutro ty i jaMożesz zmienić cały światCzary mary nieskuteczne, hokus pokus nie da nicZawsze serce miej na ręce, wtedy wszystko zmienisz w migJest na świecie jedna prawdaPośród wielu innych prawdPodarujesz komuś serceKtoś ci jutro serce daPodarujesz komuś serceKtoś ci jutro serce daKtoś ci jutro serce daSerce CZAROWNICA I zwracając się w stronę publiczności mówi: Proszę, aby wszyscy wzięli sobie słowa piosenki do serca. Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę i zapraszam na scenariuszu wykorzystano fragmenty książki Terry Pratchetta „Trzy wiedźmy”, fragmenty Dantego „Boskiej komedii” oraz piosenkę „Trzy, dwa, jeden, zero, start!” tekst: Renata Zaradna, muzyka: January ZaradnyUmieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych: zmiany@ największy w Polsce katalog szkół- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> (w zakładce "Nauka").
Z ofiarami nie da się pracować. I za każdym razem, gdy przychodzi do mnie na warsztat ofiara, mówię NIE. Ale takie z samej dupy, aby poczuła, że NIE to znaczy nie, a nie MOŻE. Jakiś tydzień temu usłyszałem od kogoś piękną historię. Historię o trzech zaklęciach, które spowodują, że będziesz szczęśliwy w swoim życiu. A z zaklęciami jest tak, że nie chodzi przy ich wypowiadaniu, aby tylko je wypowiedzieć ze łba, na zasadzie Hokus pokus czary mary zapierd…aj po browary. Chodzi o to, aby przy wypowiadaniu tych słów mówić je z samych Cochones. One muszą w nas zabrzmieć, zabrzmieć do granicy, tak, abyśmy my sami je usłyszeli i poczuli. Pierwsze zaklęcie, którego trzeba się nauczyć to „NIE”. Które znaczy NIE, a nie MOŻE, lub w sumie to TROCHĘ TAK, a TROCHĘ NIE. NIE znaczy NIE i kropka. Możesz zacząć je ćwiczyć, wypowiadanie tego zaklęcia już dzisiaj. Naucz się wypowiadać pierwsze zaklęcie NIE. Drugie zaklęcie brzmi „DOŚĆ”, i tutaj też należy pamiętać, aby DOŚĆ znaczyło DOŚĆ. A jak ktoś nie rozumie, i dalej np. nie dotrzymuje słowa i nawija Ci makaron na uszy, nawet gdy już mu powiedziałeś DOŚĆ, to znaczy, że jeszcze się nie nauczyłeś mówić DOŚĆ, bo gdybyś się nauczył, to uwierz mi na słowo małego harcerza, że DOŚĆ znaczy DOŚĆ i kropka. No i trzecie zaklęcie, które może być wypowiadane wtedy, kiedy masz na coś ochotę, ale czas na zrealizowanie tejże ochoty jest nie do końca właściwy. Trzecie zaklęcie brzmi NIE W TEJ CHWILI. Jeżeli nauczysz się wypowiadać do ludzi, którzy Cię otaczają, nawet tych najbliższych te trzy „słowa”. Albo do klientów, na których przecież Ci zależy te trzy zaklęcia, Twoje życie będzie takie jakie byś chciał, aby było. Kilka razy już powiedziałem NIE. Ofiarom mówię NIE. Klientom, którzy przychodzą do mnie i próbują mi wcisnąć swoją historię, o swojej złej mamie, albo złym tacie. Takim osobom mówię NIE. I DOŚĆ – nie chce tego słuchać. To prowadzi donikąd. Zarzuty względem rodziców, nawet tych w rodzinach DDA, DDD, czyli tam gdzie panowała dysfunkcja prowadzą do ochrony przed bólem, przed przyznaniem się do swoich prawdziwych uczuć. Zarzuty są z głowy, zarzuty są tarczą. I nie mówię, że jest im łatwo… nie mówię, że było im łatwo. Po prostu taka jest ich droga w ramiona mamy, i taty. Trudna, bolesna, ale to ich droga, i nikt poza nimi jej nie przejdzie. Czasami na mnie wrzeszczą… krzyczą… źle mi życzą. Ale wtedy są bardziej prawdziwi, niż wtedy kiedy wchodzą w rolę małej biednej owieczki, której mina urwała pół było cholera jasna. Tak właśnie było. Było ciężko, trudno, i bolało. I z tym bólem konfrontuje na warsztatach, aby go przeżyć, aby się odważyć, i zrobić krok KU… Ku mamie i tacie. Innych rodziców nie mamy, mamy takich jakich mamy. Gdyby zależało mi na tym, aby na moich warsztatach było miło… i aby mieć dobry piar, to było by pięknie, ładnie, i było by tam sranie miłością bezinteresowną. A u mnie jest prawdziwie. I jak lecą gile z nosa, to lecą bo widocznie mają lecieć. Usłyszałem kilka opinii… że niektórzy boją się do mnie przyjść. I dobrze myślę sobie. Niech się boją. Niech idą gdzie indziej, i niech wymagają, bo przecież zapłacili. Takie hasła też słyszałem… „Ale ja zapłaciłam… i to co widzę mi się nie podoba”. Tak, bo ja nie robię tak, aby się podobało. Robię tak, abyś poszedł/ poszła krok do przodu, a to nie zawsze są miłe kroki, i czasami bolą, i to fest. Ale jedno Ci mogę powiedzieć. Dowiedziałem się tego bardzo wcześnie, i myślę, że mi mega pomogło. Dowiedziałem się na samym początku mojej drogi z ustawieniami, że na „końcu zawsze jest spokój” i to głęboki spokój. Zarzuty chronią przed bólem. Złość chroni przed bólem. Lepiej się wściekać niż poczuć ból. Zarzuty czasami pozwalają pozostać NIEWINNYM. I często nie chcemy z tej NIEWINNOŚCI zrezygnować. Przykład: Klientka została zdradzona przez męża. Jakiś czas temu. Po raz pierwszy. Co zrobiła? WYBACZYŁA MU. Nie wyrównała, tylko wybaczyła. On zrobił jej kuku. A ona mu dobrze. Czy to powoduje, że mogą stać na równi? NIE. To powoduje, że relacja się rozjeżdża. „Ale to co ja mam zrobić?” Zapytała głosem 4 letniej dziewczynki. Odpowiedziałem, aby zniszczyła mu jego ulubiona rzecz, albo przedmiot. Albo, aby spakowała się i wyjechała na tydzień z jakimś przystojniakiem do Grecji. Nie musi z nim iść do łóżka. Ale niech codziennie wysyła na telefon męża kilka dwuznacznych zdjęć. Niech się zastanawia chłop, co się tam dzieje. Niech mu wyobraźnia popracuje. „Ale ja tak nie potrafię!” i zaczyna znów płakać. Czy ten płacz coś zmieni? NIE. Użala się nad sobą. Ten płacz nic nie zmieni. Gdy partner wybacza. Czyli ten, który wyrządził coś złego, nie widzi konsekwencji swoich zachowań, nie ponosi odpowiedzialności, to tak jakby uszło mu to na sucho. Co zrobi??? zazwyczaj zdradzi po raz kolejny. Z ofiarą nie da się pracować. Ofiara chce być niewinna. Chce pozostać dzieckiem, bo tylko dzieci są niewinne. A ja pracuje z dorosłymi, a nie z dziećmi. Ktoś pomyśli, albo i powie… „Kawał chu…a” – w sensie, że ze mnie? Emotikon heart Nie. Po prostu wiem jak to działa, i dla Twojego dobrego samopoczucia, nawet jak zapłaciłeś, nie będę robił tak, abyś na koniec wyszedł uśmiechnięty. Tak nie działają ustawienia. Tak działa psychodrama. Odtwarzanie dynamik względem woli prowadzącego. Jak się boisz to do mnie nie przychodź. Idź do kogoś, kto pogłaszcze po głowie. No i to tyle… tak na niedzielny wieczór, lub poniedziałkowy poranek.
Łatwe zaklęcia: Moc 3 zaklęcia leczącego. Czary leczące są nie tylko dla tych, którzy są złamani emocjonalnie. Możesz także rzucać czary, aby wyleczyć osoby chore. Jest to jedno z najłatwiejszych zaklęć leczniczych, które ci zapewniamy. Z atmosferą świąteczną jest jak z magią. Trzeba trochę poczarować, by uzyskać efekt. Nie, nie będziemy używali ogona krokodyla, jadu żmii czy zrywali mech o północy w lesie na wschód od Wisły, lecz udajemy się od razu do kuchni, bo tam się odbywają całe świąteczne czary-mary. Te zaklęcia są najbardziej skuteczne, gdy uczestniczą w nich wszyscy domownicy. Najpierw trzeba zakasać rękawy - higiena przede wszystkim! Później wydobywamy rodzinną Księgę Zaklęć (to tylko biała magia, więc nie denerwujcie się, nikomu nie zaszkodzimy! No chyba że spałaszujemy zbyt wiele efektów tej magii. Tu za efekty nie ręczę). Przebiegamy wzrokiem po stronach z przepisami nadesłanymi przez prababcię, wujka czy dziadka, aż docieramy do tego właściwego - na pierniczki czekoladowe. Co prawda, Junior dopadł naszą księgę w przeszłości i ozdobił ją swoimi malunkami flamastrem, ale nic nie szkodzi, da się rozczytać jeszcze spis ingrediencji. I teraz czas na zabawę, bo przecież gotowanie to przede wszystkim zabawa. Junior wsypuje do miski mąkę, tworząc białego cumulonimbusa. Jego siostra już miesza w rondelku wspaniale pachnący miód przywieziony przez dziadka z Kaszub, dosypując obficie przyprawy - cynamon (bez cynamonu nie ma świąt, powtarzam!), imbir, anyż... Później wymieszane ciasto musi się trochę ochłodzić w lodówce, ale już niebawem przystępujemy do clue programu - wycinania pierników! W ruch idą wszystkie foremki odnalezione w kuchniach babć i naszej własnej. I już wkrótce - Abrakadabra! - na wszystkich stołach i blatach wypoczywają ciastkowe ludziki, bałwanki, gwiazdki, pękate serduszka i nieco krzywe choinki. To nie miejsce na perfekcjonizm, tu liczy się smak i zapach! A ten jest niesamowity, bo już po kwadransie aromat piekących się pierników dociera do każdego zakamarku domu. Ba, chyba nawet do sąsiadów, bo pukają do drzwi, pytając, czy nie mamy może działającego młynka, przy okazji wdychając piernikowy zapach. Oczywiście, że mamy, mamy również pierniki, którymi częstujemy. Bo tylko w Święta czary są najskuteczniejsze, zabawa najlepsza, czas poświęcany jest najbliższym w 100%, zapach ciastek najbardziej magiczny, a ich smak - prawdziwie słodki. Pozdrawiam serdecznie Jolanta Ambroziak Zgłoszenie wysłane na konkurs "Smaki i Zapachy Świąt" Data modyfikacji: 24 stycznia 2019